Dziś mija rok od śmierci naszego kolegi, przyjaciela, wieloletniego współpracownika – Michała Wodzickiego.

Jego odejście było dla nas ogromną stratą, a pustka, którą pozostawił, wciąż jest odczuwalna i bardzo trudna do wypełnienia.

Czas leci, a Michał wciąż jest obecny w naszych rozmowach. Zarówno tych zawodowych, jak i prywatnych. Wspominamy wspólną pracę, anegdoty ze spotkań poza biurem, opowieści o podróżach.

Wciąż o tym wszystkim myślimy i pamiętamy.