Grupy VAT (GV) zostały wprowadzone już w blisko dwudziestu państwach Unii Europejskiej. Od 1 stycznia 2023 r. rozwiązanie to jest dostępne również dla polskich podatników. Utworzenie grupy VAT sprawia, że czynności realizowane pomiędzy jej członkami nie podlegają opodatkowaniu podatkiem od towarów i usług. Korzyści płynące z takiego uproszczenia wydają się zbyt zachęcające, aby przejść obok tego rozwiązania obojętnie. Czy jest tak rzeczywiście?
Grupy VAT nie dla każdego
Aby założenie grupy było możliwe wymagane jest, żeby jej członkowie byli ze sobą powiązani finansowo, ekonomicznie oraz organizacyjnie (warunki te muszą zostać spełnione łącznie). Powiązania te zostały szczegółowo opisane w ustawie o VAT. Za kluczowy warunek należy uznać powiązanie finansowe, które oznacza, że jeden z podatników będących członkiem GV musi posiadać ponad 50% udziałów w kapitale zakładowym (lub praw głosu albo prawa do udziału w zysku) każdego z pozostałych członków grupy. Oznacza to, że grupy VAT nie mogą utworzyć np. podatnicy, którzy są powiązani poprzez wspólną spółkę matkę, mającą siedzibę w innym państwie.
Powyższe powiązania muszą utrzymywać się przez cały okres istnienia grupy VAT. Co więcej, w trakcie trwania grupa VAT nie może zostać rozszerzona o inne podmioty, ani pomniejszona o którykolwiek z podmiotów wchodzących w jej skład.
A na co mi ta grupa? – korzyści płynące z utworzenia grupy VAT
Transakcje realizowane między członkami grupy VAT nie podlegają opodatkowaniu. Omawiane rozwiązanie może więc znacząco poprawić cash flow powiązanych przedsiębiorców. Jeśli bowiem podatnik regularnie wykazuje nadwyżkę podatku naliczonego nad należnym, to po utworzeniu GV nadwyżka ta będzie mogła zostać na bieżąco „skonsumowana” przez inne podmioty z grupy, u których pojawia się kwota podatku do zapłaty. Zniknie przy tym konieczność ciągłego występowania o zwroty VAT, które jak wiadomo, często pociągają za sobą działania weryfikacyjne ze strony fiskusa.
Brak opodatkowania transakcji wewnątrz grupy VAT to również brak konieczności dokumentowania ich za pomocą faktur VAT (czyli również m.in. brak obowiązku stosowania mechanizmu podzielonej płatności) oraz ewidencjonowania ich w JPK_VAT. Należy zauważyć, że w kwestii raportowania JPK_VAT, grupa VAT składa jeden zbiorczy plik JPK_VAT, w którym wykazuje jedynie transakcje z podmiotami z zewnątrz (tj. spoza GV). Przepisy nakładają jednak obowiązek prowadzenia osobnej
ewidencji transakcji przeprowadzanych między członkami grupy. Ewidencja ta będzie jednak istotnie uproszczona w stosunku do standardowego JPK_VAT.
Utworzenie grupy VAT wiąże się zatem również z istotnym zmniejszeniem obowiązków administracyjnych. A im więcej podmiotów w danej grupie, tym skala tych korzyści będzie większa.
Wszystko ma swoje plusy i minusy
Czy zatem podatnicy działający w grupach powinni teraz masowo zakładać grupy VAT? Nie, a na pewno nie bez dokładnej analizy działalności gospodarczej prowadzonej przez podmioty, które miałyby stać się członkami GV.
Przed podjęciem decyzji o utworzeniu grupy VAT warto wziąć pod uwagę takie kwestie jak:
- Proporcjonalne odliczanie podatku – w grupach VAT odliczanie podatku z zastosowaniem proporcji może okazać się dużym wyzwaniem. W przypadku GV, jeżeli alokacja bezpośrednia nie jest możliwa (tj. jeśli nie można określić, czy kwota podatku naliczonego jest wprost związana z czynnościami opodatkowanymi czy też nie), należy ustalić prawo do odliczenia odrębnie dla każdego członka grupy. Niezależnie więc od tego, że dla celów VAT podatnikiem jest grupa VAT, proporcję odliczenia ustala się w stosunku do konkretnego członka grupy VAT i taką proporcję stosuje się przy odliczaniu podatku od zakupów. Z kolei w sytuacji, w której nie będzie możliwości przyporządkowania danych zakupów do konkretnego członka grupy VAT, zastosowanie znajdzie proporcja grupowa ustalona dla całej grupy VAT. Analogiczne zasady mają zastosowanie do tzw. prewspółczynnika VAT.
- Oddziały – trudności mogą pojawić się zarówno w przypadku, gdy członkiem grupy VAT miałby być polski oddział zagranicznego przedsiębiorcy, jak i w sytuacji, w której polska spółka chcąca wejść do grupy VAT posiadałaby swój oddział za granicą. W przypadku, gdy oddział zagranicznego podmiotu zostanie członkiem grupy VAT, transakcje między tym podmiotem a oddziałem na gruncie podatku od towarów i usług będą bowiem traktowane jako zrealizowane między zagranicznym przedsiębiorcą a grupą VAT. Przykładowo, przesunięcie towarów własnych z Polski do innego państwa UE pomiędzy oddziałem, który wszedł do grupy VAT w Polsce oraz zagraniczną spółką, która utworzyła ten oddział w Polsce, będzie traktowane jako standardowa wewnątrzwspólnotowa dostawa towarów (WDT), a nie jako WDT nietransakcyjne. Analogicznie będą wyglądały rozliczenia, gdy krajowa spółka należąca do grupy VAT będzie posiadała swój oddział za granicą.
Co więcej, w wydanych objaśnieniach podatkowych, MF przyznało, że „niezmiernie rzadko” utworzenie grupy VAT może zostać objęte klauzulą nadużycia prawa. Przed podjęciem decyzji o utworzeniu grupy VAT warto zatem przeanalizować, czy wykorzystanie przez nas GV nie będzie takim „niezmiernie rzadkim” przypadkiem nadużycia prawa.
Grupy VAT pozwalają zatem na uzyskanie istotnych korzyści związanych z rozliczaniem VAT, ale jednocześnie stawiają przed przedsiębiorcami wiele nowych wyzwań w rozliczaniu tego podatku.
Podsumowując – warto czy nie warto?
Czy grupy VAT staną się popularnym rozwiązaniem, po które będą sięgać podatnicy dla uproszczenia rozliczeń VAT? Czy może raczej – podobnie jak w przypadku podatkowych grup kapitałowych, których istnieje zaledwie ok. 60 – pozostanie ono rozwiązaniem wybieranym jedynie przez nielicznych?
Na ten moment trudno odpowiedzieć jednoznacznie na te pytania. Utworzenie grupy VAT będzie na pewno dużym wyzwaniem, choćby dlatego, że jest to instytucja nowa, nieobudowana praktyką organów podatkowych i sądów administracyjnych. Jednocześnie warunki założenia GV wydają się dość restrykcyjne. Niemniej, grupy VAT zdecydowanie oferują wiele korzyści, przede wszystkim w postaci usprawnienia płynności finansowej czy zmniejszenia obowiązków administracyjnych. Wysiłek związany z utworzeniem grupy w wielu przypadkach może się więc opłacić.