W Sejmie trwają prace nad kolejną zmianą kodeksu pracy. Zaproponowane przez grupę posłów przepisy dotyczą jawności płac. Zatem omawiany projekt de facto wdraża unijną dyrektywę o przejrzystości wynagrodzeń. Pomimo tego ostateczny kształt ustawy jest bardzo trudny do przewidzenia.

 

Zakres zmian

Przedstawiony w grudniu 2024 roku poselski projekt ustawy obejmował szereg obowiązków dla firm. W szczególności autorzy projektu dążyli do tego, żeby pracownicy mogli żądać informacji o poziomie ich wynagrodzenia oraz o średnich poziomach wynagrodzenia innych pracowników w podziale na płeć. Ponadto oferty pracy miały uwzględniać tzw. „widełki” wynagrodzenia.

 

Jednak w maju 2025 roku komisja sejmowa zaproponowała znaczne ograniczenie zmian. Najnowszy projekt mieści się na zaledwie jednej kartce A4. Zgodnie z tą propozycją kandydat do pracy powinien otrzymać informacją o tzw. „widełkach” wynagrodzenia oraz o obowiązujących regulacjach płacowych przed nawiązaniem stosunku pracy – ale niekoniecznie w ogłoszeniu o naborze na wolne stanowisko.

 

Co dalej?

Termin implementacji dyrektywy upływa za rok, dokładnie dnia 7 czerwca 2026 roku. Jednak omawiany projekt formalnie nie wdraża tej regulacji unijnej – ponieważ nie został zgłoszony przez rząd, który jest uprawniony do przygotowania projektu ustawy wdrażającej. W konsekwencji pełna regulacja dotycząca transparentności wynagrodzeń prawdopodobnie nie wejdzie w życie w najbliższych miesiącach.