Weryfikując rynkowy charakter transakcji finansowych skarbówka posiłkuje się ofertami bankowymi. Może to prowadzić do dużych uproszczeń w szacowaniu wynagrodzenia.

Ustalenie warunków odpowiadających praktyce rynkowej dla transakcji finansowych to jeden z największych problemów z zakresu cen transferowych. Trudność polega przede wszystkim na pozyskaniu odpowiednich danych i informacji, które mogłyby posłużyć do określenia rynkowości tych transakcji. Co do zasady w warunkach rynkowych jedną ze stron transakcji finansowych jest profesjonalna instytucja, tj. bank. Porównywanie finansowania wewnątrzgrupowego z finansowaniem udzielanym przez profesjonalne instytucje finansowe budzi wiele wątpliwości. Wynika to ze znacznej odmienności warunków ekonomicznych takich transakcji oraz uwarunkowań formalnych. Z reguły zupełnie inny jest również podział funkcji i ryzyk, a dodatkowo układ sił rynkowych oddziałujących na podmioty. Dlatego w wielu przypadkach bezzasadne jest porównanie sformalizowanego kredytu bankowego z prostą pożyczką wewnątrzgrupową. Dodatkowe kłopoty może sprawiać przedsiębiorcom konieczność przygotowania analizy porównawczej na podstawie danych dotyczących podmiotów działających na terytorium Polski. Artykuł 9a ust. 2c ustawy o CIT wprowadza wątpliwość co do możliwości skorzystania z zagranicznych baz danych, które mogłyby być pomocne przy ustaleniu rynkowego charakteru transakcji finansowych.

Pełna treść artykułu doradcy podatkowego Andrzeja Jagiełło dostępna w internetowym serwisie Rzeczpospolitej, Tygodniku Dobra Firma oraz tutaj.