Należyta staranność ma istotne znaczenie przy rozliczeniach VAT. Jest ona istotna np. dla zachowania prawa do odliczenia VAT w przypadku nieświadomego udziału w oszustwie karuzelowym. Ostatnie wyroki TSUE zawierają istotne wskazówki dotyczące oceny należytej staranności.

Na początku tego roku Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) wydał kolejne dwa  wyroki dotyczące dobrej wiary i należytej staranności. Mają one znaczenie przede wszystkim dla podatników, którzy padli ofiarą oszustwa podatkowego. Zawierają bowiem wskazówki dla organów podatkowych prowadzących postępowania w sprawie takich podatników.

Z wyroków tych płyną także istotne wskazania dla tych, którzy zastanawiają się jak zabezpieczyć się przed negatywnymi konsekwencjami nieświadomego udziału w oszukańczej transakcji.

Miejmy nadzieję, że omawiane wyroki wpłyną także na praktykę organów podatkowych, które zbyt często automatycznie kwestionują brak dobrej wiary i należytej staranności po stronie podatników.

 

„Dobra wiara” i „należyta staranność” – o co chodzi?

„Dobra wiara” i „należyta staranność” najczęściej pojawiają się w kontekście oszustw karuzelowych. Okoliczności mają znaczenie dla ustalenia konsekwencji podatkowych takiej sytuacji i są badane przez organy podatkowe. A przynajmniej powinny być badane. Jeżeli bowiem podatnik działał w dobrej wierze i zachował należytą staranność, nie powinien ponosić negatywnych konsekwencji związanych z oszustwem podatkowym dokonanym przez inne podmioty. W szczególności nie jest zasadne kwestionowanie prawa do odliczenia VAT i naliczanie sankcji VAT.

 

Pierwszy z wyroków

W pierwszym z wyroków (C-537/22 z 11 stycznia 2024 r.) TSUE wskazał wytyczne dla oceny istnienia dobrej wiary i należytej staranności po stronie podatników. Wyrok dotyczy udziału w karuzeli podatkowej. Wyrok ten powtarza i systematyzuje to co TSUE wskazywał już w poprzednich orzeczeniach.

Jakie zatem wnioski płyną z wyroku?

  • Podatnika można pozbawić prawa do odliczenia VAT jeżeli organy podatkowe obiektywnie wykażą, że podatnik wiedział lub powinien był wiedzieć, że uczestniczy w oszustwie.
  • Można oczekiwać od podatnika odpowiedniej staranności, mającej na celu upewnienie się, że dokonując transakcji nie uczestniczy on w oszustwie.
  • Podatnik może być zobowiązany do podjęcia wyłącznie takich środków weryfikacyjnych, których można od niego rozsądnie wymagać w okolicznościach danej sprawy;
  • Nie można jednak wymagać od podatnika obowiązku przeprowadzenia kompleksowych i dogłębnych weryfikacji dotyczących jego dostawcy, w szczególności badania czy wystawca faktury wypełnił swoje obowiązki w zakresie deklaracji i zapłaty VAT.

 

Pierwszy z wyroków

Drugi z wyroków odpowiada na pytanie czy podatnik powinien zapłacić VAT wynikający z fałszywych faktur wystawionych przez jego pracowników (wyrok C-442/22 z 30 stycznia 2024 r.)

TSUE wyjaśnia, że w sytuacji gdy pracownik wystawił fałszywą fakturę wykazującą VAT – posługując się tożsamością pracodawcy bez jego wiedzy i zgody – obowiązek uiszczenia kwoty VAT wynikającej z tej faktury powinien ciążyć na pracowniku – a nie na pracodawcy.

Co istotne, zdaniem TSUE, inaczej jest jednak w sytuacji, w której zostanie wykazane, że pracodawca nie dochował należytej staranności rozsądnie wymaganej w celu kontrolowania działań swojego pracownika. W takim przypadku to pracodawca powinien być zobowiązany do zapłaty VAT wynikającego z pustych faktur.

 

Co dalej?

Wyroki TSUE zawierają ogólne wytyczne, zwłaszcza dla organów podatkowych. Niestety praktyka wskazuje, ze organy podatkowe zwykle przyjmują, że podatnik nie wykazał się należytą starannością. Ignorują również wskazówkę, że od podatników należy wymagać rozsądnych działań weryfikacyjnych a nie dogłębnej kontroli kontrahentów. Niejednokrotnie zdarza się, że mimo dokonania przez podatnika wielu doniosłych działań mających na celu potwierdzenie rzetelności kontrahenta, organy wskazują na potencjalne czynności, których nie zrobiono. Trzeba jednak wierzyć, że kolejne wyroki TSUE wpłyną na zmianę tego podejścia.

 

Dla podatników omawiane wyroki są przypomnieniem, że warto zadbać o odpowiednie procedury. Zwłaszcza dotyczące weryfikacji rzetelności kontrahentów oraz nadzoru nad pracownikami. W tym ostatnim przypadku stworzenie skutecznej narzędzi może być jednak kłopotliwe.

Tekst jest również dostępny w e-wydaniu dziennika Rzeczpospolita.